Siatkówka to jeden z tych sportów, który uwielbiam !! Jeśli miałabym wybierać pomiędzy siatkówką, a koszykówką, to nie wahałabym się nawet przez moment. Szkoda, że nie mam teraz za bardzo z kim pograć.

Przeglądałam sobie ostatnio buty sportowe damskie do siatkówki i zauważyłam, że absolutnym liderem w tej branży jest Asics. Mają ogromny wybór butków tylko do tego przeznaczonych. Podoba mi się w nich to, że podeszwa idealnie zachowuje się na wilgotnej podłodze, bo pamiętam, że nie raz zaliczyłam glebę ;) Śmieszne,ale w sumie mało przyjemne, więc dobrze jest mieć na sobie takie buty, które trzymają się podłoża. Amortyzacja też jest dla mnie bardzo ważna, bo przy 50 spadku w dół, kolana zaczynają już o sobie dawać znać.

Asicsy to najbardziej chyba kolorowe buty sportowe. A że panie zazwyczaj lubią wszystko, co się świeci :) , to na pewno to jest koleny atut takiego obuwia. Przymierzam się do zakupu wysokich Asics Gel Beyond, tak trochę dla szpanu. W sumie nigdy nie miałam butów przeznaczonych tylko do siatkówki. No, ale skoro chłopaki mają specjalne buty do koszykówki, to ja mogę mieć takie tylko do grania w siatkę ;) Jak wam się podobają ? Kupujecie buty sportowe damskie do siatkówki ? Może takie , które są dostosowane specjalnie do innego rodzaju sportu ?

 
Upału już pewnie za nami. Trochę szkoda, bo ja nie mam nic przeciwko tropikom i jak dla mnie taka pogoda mogłaby nam towarzyszyć cały rok :)

Z drugiej strony w końcu mogę znowu zacząć biegać, bo trochę sobie ostatnio pofolgowałam- upał był świetną wymówką. Rozglądam się za butami do biegania, bo moje stare najeczki już są dość wysłużone. Na pewno znowu kupię buty Nike, bo jestem im wierna od kilku sezonów biegania i doskonale się sprawdzają.

Jak dla mnie najki są idealne dla kogoś, kto biega codziennie- mhm- no dobra, prawie codziennie :) Rozglądam się za nowościami na butyjana.pl- mają tam świetne ceny- ten sklep zawsze odwiedzam w przypływie sportowego zapału :). Zastanawiam się nad Nike Dual Fusion Run- tych butków jeszcze w sklepie nie widziałam. Przeznaczone specjalnie do biegania, ale spokojnie można w nich śmigać i po mieście. Chciałabym kupić jakieś lekkie buty Nike i te spełniają ten warunek. Amortyzacja też jest ważna, bo mam kolana z waty i muszę o nie dbać :)

Pewnie przejdę się do sklepu i przymierzę te najeczki przed zakupem, ale wyglądają naprawdę zachęcająco. Muszę jeszcze sprawdzić jak z ich przemakalnością, bo znając moje zdolności, to zaliczę wszystkie kałuże po drodze :)

A wy macie dobre doświadczenia z butami Nike do biegania :) Jaki model lubicie najbardziej ? Ja od jakiegoś czasu jestem wierną fanką Nike Free :)

 
Strasznie podobają mi się wysokie trampki z serii Nike Blazer. Coraz częściej widzę je na ulicach i bardzo fajnie takie buty wyglądają nie tylko wykorzystane na sportowy sposób. W ogóle Nike jest chyba mistrzem w nadążaniu za wszystkimi trendami w modzie. Można by nawet powiedzieć, że sam te trendy wyznacza. Wystarczy wspomnieć o ich Airmaxach, które już na ulicy są chyba nie do pobicia.

Jeśli lubicie trampki, to na pewno znacie też klasyczne Conversy, które znowu powracają, po jakimś czasie na ulice. Był taki czas, kiedy w Conversach ćwiczyło się na wuefie :) Teraz można je łączyć na miliony sposobów właściwie ze wszystkim. Bardzo lubię oglądać takie zestawy.

Trampki to bez wątpienia moje ulubione buty i na pewno jeszcze długo nic ich z tronu nie strąci. Każda stylizacja z trampkami dostaje ode mnie dodatkowy bonus, takie buty, do których mam jakąś słabość :)

 
Modemania zwróciła moją uwagę, od kiedy tylko zauważyłam jej piękne filcowe torebki. Myślę, ze to jedna z takich rzeczy, które kiedy się je zobaczy, to dość łatwo się je zapamiętuje.
Nigdy nie myślałam, że filc może być tak bardzo atrakcyjnym materiałem, bo raczej kojarzył mi się nieciekawie. Tymczasem filcowe torebki, które teraz właśnie oglądam sobie w galerii Modemani są naprawdę piękne. Raczej nie ma tu jakichś bardzo skomplikowanych form, udziwnień, pozostaje bardzo prosty kształt, który jest uzupełniony przez piękne kolory. 
Historia filcu pokazuje, że raczej rzadko był on wykorzystywany w modzie, a trend na filcowe torebki zaczął się jakieś kilka lat temu. Od tamtego czasu biją one rekordy popularności i nie wydaje mi się, aby ten boom miał się skończyć. Zresztą chyba też nie bardzo byśmy chciały, bo to naprawdę bardzo oryginalny dodatek. Na mnie największe wrażenie zrobiły czarne filcowe torebki Modemanii, które są ozdobione haftem. Te chyba najbardziej mi się podobają, zresztą zobaczcie sami. 
 
Dużo ostatnio piszę o czarnych sukienkach, w tym poście jednak chciałbym podejśc do tego tematu trochę lżej :) Jakoś ten post mnie do tego skłonił :) Też bardzo lubie Rodzinę Adamsów i taki trochę gotycki styl :) A jak gotycki klimat, to wiadomo, że jak najbardziej charakterystyczne czarne sukienki. Aha, no i jeszcze przypominają mi się czarne sukienki Amiszów :) Niesamowite jest to, jak ci ludzie żyją. Kiedy zobaczyłam po raz pierwszy te kobiety- w ogóle nie myślałam, ze jeszcze takie miejsca są na ziemi, to pomyślałam sobie, że to jest dopiero niezły odjazd :) Projektanci mody to raczej nie mają tam wiele do gadania :) No i przypominają mi się też czarne sukienki z pogrzebów sławnych ludzi. Nie wiem dlaczego, ale przypomniał mi się pogrzeb Michaela Jacksona i te wszystkie kreacje w czerni, które tam widziałam. Pewnie dlatego to zapamiętalam, bo był to chyba jedyny pogrzeb, jaki oglądałam w telewizji.
Jak widziecie czarne sukienki mogą wywołać przeróżne skojarzenia. Ciekawe jakie są wasze :)
 
Nasi polscy projektanci raczej ograniczają się do tworzenia sukienek bardziej funkcjonalnych. Oczywiście nie wszyscy, ale generalnie sukienki polskich projektantów do takiej grupy można by zaliczyć. Nie ma się zresztą co temu dziwić, bo sprzedanie nawet niezwykle pięknej sukienki hc, która zazwyczaj jest droga, naprawdę nie jest łatwe. Trochę mi brakuje takich sukienek, chętnie bym sobie pooglądała, co mają nasi artyści do zaoferowania. A na pewno takie sukienki byłyby piękne. Szczerze mówiąc, nie przypomina sobie żadnej takiej typowo artystycznej kolekcji, no chyba, że są to kolekcje dyplomowe, bo te najczęściej są bardzo wystawne. Na pewno Sylwia Snoch na przykład ma w zanadrzu nie jeden ciekawy projekt, jestem tego pewna. Jednak jej galeria to głównie bardzo klasyczne sukienki. Ale na przykład u Oli Młynarskiej można już znaleźć i takie i takie sukienki. Wszystko zależy więc pewnie od możliwości. Sukienki polskich projektantów czasami naprawdę mnie zaskakują- jak najbardziej pozytywnie. Bardzo chciałabym widzieć więcej takich ciekawych propozycji.
 
Cały czas obracam się w temacie czarnych sukienek i poszukuję blogów, które by mnie zainspirowały. Nie ma tak wiele takich, które poruszałyby tylko i wyłącznbie ten temat, choć powoli jakieś tam znajduję. Odsyłałam was ostatnio do jedego z blogów na wordpresie i ten szczególnie polecam, ale jest jeszcze jeden na webs- to blog o czarnych sukienkach, który zaczyna się właściwie jak inne, ale mam nadzieję, że na ten temat spojrzy trochę inaczej. Jest jeszcze świeżutki, fajnie, kiedy obserwuje się jak ciekawe blogi się rozwijają. Zobaczymy jak ta blogerka spojrzy na temat, może będzie to zupełnie inne spojrzenie na czarne sukienki, może  zobaczymy jakieś nieodkryte do tej pory fajne kreacje, alno poznamy jakichś nowych projektantów.
Mnie szczególnie zależy na tym, aby wynajdywać młodych artystów, którzy czasami mają naprawdę niesamowite podejście do takich klasyków jak właśnie na przykład czarne sukienki. Zobaczcie tę na dole- prosta, ale bardzo efektowna- Noiq.
 
Moda podobno nie jest tradycyja. W końcu nie ma takiej dziedziny sztuki użytkowej, która tak szybko by się nie zmieniała. Cały czas coś nowego, trendy, które właściwie co pół roku się zmianiają. I jak tu mówić o tradycji? Są jednak takie elementy mody, które mimo wszystko wciąż trwają i w których moda jest niezwykle tradycyjna. Mam na myśli klasyczne czarne sukienki. Czy potraficie podac jakiś inny przykład z historii mody, który czarnym sukienkom by dorównywał, bo mi nic nie przychodzi do głowy. Może być więc tak, że nawet najwięksi rewolucjoniści przed taką tradycją się kłaniają. Klsyczne czarne sukienki pojawiają się u każdego projektanta. I choć sa to przeróżna wariacja na temat klasycznych założeń Chanel, to jednak zawsze idea pozostaje ta sama- elegancja i klasa. Polscu projektanci od klasycznych czarnych sukienek nie uciekają, a niektórzy z nich, tak jak na przykład Sylwia Snoch, poświęcają im naprawdę wiele uwagi. Te wersje czarnych sukienek Snoch najbardziej mi się podobają. 
 
Czerwone sukienki, kiedy tak sobie o nich czytam, mają chyba jeszcze bardziej ciekawą historię, niz te w czarnym kolorze. Jakieś śmierci na szafocie, skojarzenia z grzechem, rozwiązłością- akurat to się chyba niewiele zmieniło, ale to już wszystko zależy od sukienki :)  Jak widać czerwone sukienki wcale nie miały łatwego życia i sporo czasu musiało upłynąć, zanim poptarzyłyśmy na nie jak na eleganckie kreacje, a nie jak na dzieło diabelskie :) Projektanci też już wcale nie unikają czerwonych sukienek i pojawiają si ecoraz to ciekawsze pomysły. Mnie spodobały się dwie czerwone sukienki z kolekcji Nah Nu. Jedna jest chyba inspirowana latami 30.- tak mi się ta sukienka kojarzy- z sukienkami, które w takich starych filmach widziałam. Druga jest abrdzo prosta , a jej ozdobą jest asymetryczny krój. Obydwie bardzo ładne, w slicznym czerwonym kolorze. Mam nadzieję, że takie ładne czerwone sukienki z pracowni nie tylko tej projektantki, zobaczę jeszcze nie raz. 

 
Co mozna powiedzieć o sukienkach naszych krajowych projektantów. Na pewno brakuje nam trochę takich niezwykłych projektów, które byłyby sztuka dla sztuki. Łatwo się jednak mówi, kiedy rzeczywistość jest dość brutalna i nie każdy może sobie pozwolić na realizowanie swoich zamierzeń w takiej formie, w jakiej się w głowie pojawią, no bo ostatecznie ktoś to przecież musi kupić. Sukienki projektantów z naszego podwórka są więc bardzo wyważone- i tu muszę przyznać jestem pod wrażeniem. Bo z jednej strony widać jak najbardziej na nich artystyczną pracę, a z drugiej można je nosić jak najbardziej na co dzień. I to też jest sztuka stworzyć taki odpowiedni balans. Powiem szczerze, że kiedy wchodziłam w świat polskiej mody, byłam trochę zszokowana, jak niskie są ceny niektórych sukienek. Naprawdę większość sukienek polskich projektantów to kawał wspaniałej pracy, a ceny są niezwykle okazyjne. Nieliczni tylko- ci w wyrobionymi już w branży nazwiskami, moga sobie pozwolić na wycenianie nie tylko sukienki, ale już również metki. Miejmy nadzieję, że coraz więcej będzie takich sukienek projektantów, które będą robione dla samej sztuki.