Ponieważ zbliża się czas ślubów, postanowiłam się przyglądnąć sukienkom przeznaczonym właśnie na takie okazje. Jak się okazuje modne sukienki ślubne wcale nie muszą być białe czy bardzo jasne. W niektórych kulturach tradycyjna modna sukienka ślubna jest czerwona, tak jak na przykład w Chinach.Gdyby poszukać w innych regionach świata, pewnie okazałoby się, że pojawiają się również inne kolory. U nas wciąż sukienki ślubne są zazwyczaj jasne, ale na przykład Wera Vang, która jest niekwestionowaną królową w teamcie sukienek ślubnych wśród projektantów, zawsze ma swoich kolekcjach inne kolory, w tym także czarny. Modne sukienki ślubne, na które zwrócilam uwagę, to sukienki od Mility Nikonorow, którą właśnie ze swoich sukienek słynie. Na pewno są odważne i ciekawe . Poniżej kilka jej propozycji na ten jeden z najważniejszych dni w życiu:)
 
Duże torebki wciąż pozostają modne. Z pewnością ze względu na swoją praktyczność, bo większość kobiet docenia ich pojemność, co pozwala nam zabrać ze sobą wszystko, czego potrzebujemy. Przeglądając torebki od najsłynniejszych projektantów mody, w tym na przykład od Chanel, której torebki są z pewnością uniwersalne i ponadczasowe, złapałam się jednak za głowę. Ceny takich torebek sięgają kilku tysięcy złotych, a cena 5000 tysięcy dolarów za słynną Chanel Classic XL Jumbo Flap jest uważana za okazyjną. Nikt rozsądny, kto w dodatku musi się liczyć ze swoimi pieniędzmi nie wyda takiej kwoty na torebkę, chyba że rzeczywiście może sobie na nią pozwolić. Dobrą alternatywą są więc designerskie torebki maxi, które również pochodzą od projektantów. Nie są to może tak znane nazwiska, jednak projekty polskich młodych projektantów są równie ciekawe. Na Icarosie można znaleźć kilka nazwisk, które już zdobywają renomę. Ja natomiast chcę napisać o tych najbardziej wyjątkowych torebkach maxi, które możecie znaleźć w galeriach. Uwagę zwracają na siebie torebki Barski, która jest zdeklarowaną miłośniczką dzianiny i włóczki. Jej torebki mają kształt dużych kół, zawieszonych na drewnianych rączkach. Nie są to torebki mało oryginalne, próżno by ich szukać w sklepach. Barska łączy w swoich projektach filc i świetną gatunkowo włóczkę. Otrzymujemy więc dużą torebkę, w wielu kolorach, w zależności od tego jakiego właśnie potrzebujemy. Torebki maxi od Barskiej są również dostępne w wersji kopertówki. Jeśli lubicie dzianinę to zdecydowanie polecam designerskie torebki od Barskiej.

 
Pisząc o czerwonych sukienkach, nie mozna nie wspomnieć o Valentino, który jest niekwestionowanym królem czerwonych sukienek. Valentino uwielbial operę i jak sam przyznał w jednym z wywiadów pasjonował go przepych, który jej towarzyszył. Najbardziej ukochał czerwony kolor i to właśnie on stał się jego znakiem rozpoznawczym. Żaden pokaz Valentino nie może się obejść bez całej kolekcji czerwonych sukienek w charakterystycznym odcieniu tego koloru, który został nawet opatentowany przez dom mody Valentino. Czerwone sukienki sa również projektowane przez wielu polskich artystów i zawsze pełne są elegancji i klasy. czerwień dopiero niedawno zyskała takie znaczenie, bo przez bardzo długi okres czasu czerwone sukienki kojarzone były raczej z grzechem i rozwiązłością. Poniżej kilka czerwonych sukienek, które znalazłam w galerii Nah Nu i Sylwii Snoch. Piękna elegancja nie pozbawiona seksapilu. 
 
Są czasem takie kolory, do których przez bardzo długi czas nie możemy się przekonać i dopiero jakaś super fajna rzecz skłania nas do jego założenia. W moim przypadku tak było z różowym kolorem. W ogóle średnio lubię mocne kolory czy nawet w ogóle kolory:), więc założenie różu w moim przypadku przypominało wciśnięcie Wendsday Adams w różową sukienkę:) Ale zauważyłam też, że coraz częściej sięgam po różowy kolor i zamierzam sobie kupić różową sukienkę. Różowe sukienki to w moim przypadku milowy krok, więc trzeba dobrze to zaplanować:) Jestem oczarowana sukienkami Sylwii Snoch, więc oczywiście do jej galerii wybrałam się jako do pierwszej, bo pamiętałam, że znajdę tam fajną różową sukienkę w kształcie nietoperza. Jednak chyba brakuje mi trochę odwagi, bo ostatecznie się powstrzymałam- różowe sukienki będą jednak musiały trochę poczekać, aż oswoje bardziej stonowane kolory:)
 
Ciekawe jest to, że kiedy pojawia się jakaś nowa kolekcja, zazwyczaj w pierwszej kolejności zwracam uwagę na sukienki projektantów. Są także tacy projektanci, którzy w sukienkach się specjalizują i właściwie projektują tylko je, czego najlepszym przykładem może być Sylwia Snoch, której sukienki bardzo lubię. Dleczego więc zwracamy uwagę właściwie na sukienki, a dopiero później na inne części garderoby i dodatki? Bo sukienki są takim rodzajem stroju, który może nas ubrać od stóp do głów. Wystarczy jedynie dobrać dodatki i buty i o nic więcej nie musimy się martwić. Fajnie jest móć założyć jedną rzecz i być ubranym:) Sukienki projektantów dają nam o tyle więcej możliwości, że same są zazwyczaj już ozdobione wystarczająco, więc w wielu przypadkach nie musimy się już martwić nawet o biżuterię. No ich wielką zaletą jest także wielka rozpiętość cenowa. Możemy kupić sukienkę w cenie tej sklepowej, albo taką za bajońską sumę:)
 
Przejrzałam sobie trendy jakie panowały zimą w temacie torebek i bez wątpienia najbardziej popularne były czarne torebki. Właściwie nie znalazlam żadnego ze sklepów projektantów, w których by ich nie było. Myślę, że czarne torebki są trochę jak czarne sukienki- taki element garderoby, który zwyczajnie każda kobieta musi posiadać. Stąd też pewnie tak duży wybór. Jednak trzeba przyznać, że torebki od światowych projektantów- czarne czy nie czarne- są oszałamiająco drogie. Pewnie nawet buty, które przecież wymagają więcej pracy, nie są tak drogie. Warto więc czarnych torebek, jeśli chcemy sobie zakupić jakąś od projektanta, poszukać w galeriach naszych polskich artystów. Tu czarnych torebek również nie brakuje, a niektóre z nich są bardzo ciekawe. Mnie zainteresowała ciekawa czarna torebka w formie kopertówki od Łatka Fashion. Pisałam już o tej projektancte, że jej z pewnością ciekawych pomysłów nie brakuje i ta czarna torebka jest właśnie jednym z takich pomysłów. Na pewno nie jest to klasyczna kopertówka, bardziej przypomina teczkę i kiedy tak na nią patrzę, to w sumie nie jestem pewna do końca czy jest czarna:) Ale nie ważne:) To jeden z przykładów, że czarne torebki mogą być ciekawe, choć wydaje się, że w tym temacie już wszystko zostało powiedziane.
 
W poprzednim poście o retro, teraz natomiast chciałabym się przyglądnąć zielonym sukienkom, które pojawiają się ostatnio w pracowniach artystycznych. Pewnie skłoniła mnie do tego pogoda, bo już na pewno wszyscy czekamy na odrobinę zieleni. Designerskie zielone sukienki nie są z pewnością takimi, które spotkamy często. Sam kolor zielony jest dość trudny i za pewno nie prezentuje się tak okazale, jak na przykład czerń. Nie brakuje jednak odważnych, którzy decydują się na takie projekty. Moją uwagę przyciągnęła jedna zielona sukienka, która trzeba to przyznać, jest zupełnie wyjątkowa. Mozna się spierać co do jej urody, natomiast trzeba oddać Barskiej honor za świetny pomysł oraz idwagę- i cierpliwość:)- w jego realizacji. Sukienka jest utrzymana trochę w indiańskim stylu i w całości zrobiona na drutach. Podziwiam za wytrwałość. Więcej sukienek, mniej czy bardziej wymyślnych, mozna znaleźć także w innych pracowniach, wciąż jednak nie jest to kolor bardzo popularny.
 
Kiedy mowa o istorii mody, koniecznie trzeba napisać o takich wydarzeniach i projektantach, którzy na stałe wpłynęli na to, co nawet dziś jest przez nas noszone. Ostatnie miesiące to niesamowita popularność ubrań w stylu retro. I są to nie tylko ubrania retro nawiązujące na przykład do lat 20., ale także te, które ispirowane są modą lat 40. Twórcą , a właściwie dyktatorem absolutnym yego okresu był bez wątpienia Christian Dior. To on w 1946 roku przedstawił kolekcję, która wpłynęła na wszystko, co nosiły kobiety przez następne 10 lat. Dior, zamiast tak jak wielu jego kolegów po fachu, zachowywać ascetyczne formy- bo wojna nie sprzyjała przepychowi, poszedł zupełnie pod prąd. W czasie, kiedy wszyscy oszczędzali, zaprezentował kolekcję wykonaną z setek metrów materiału, pełną przepychu i luksusu. Kobiety w lot zaakceptowały jego pomysł i w ten sposób powstał new look Diora. Ubrania retro do niego nawiązujące to przede wszystkim ogromne, wielowarstwowe spódnice i sylwetka klepsydry. Do dziś wielu projektantów odwołuje się do tej kolekcji- poniżej kilka propozycji Łatka Fashion.
 
Żadna kobieta nie jest chyba w stanie funkcjonować beż czarnej sukienki. Tak się do nich przyzwyczaiłyśmy, że trudno się dziś bez nich obejść. To zaskakujące, ale czarna sukienka synonimem elegancki i klasy stała się dopiero w 1926 roku, kiedy Coco Chanal zaprezentowała swoją małą czarną- powyżej na zdjęciu. Do tego momentu czarne sukienki były kojarzone jedynie z żałobą i kobiety raczej unikałay czarnego koloru. w epoce wiktoriańskiej czarne sukienki po zakończeniu żałoby były nawet palone, ponieważ uważano, że przynoszą pecha. Dziś nikt tak o czarne sukience nie mysli, wręcz przeciwnie, jest ona symbolem elegancji. Co ciekawe czarny kolor przez psychologów wcale nie jest uważany za kolor żałoby, raczej zymbolizuje on potrzebę kontroli otoczenia przez osobę, która go nosi. Jeśli czarne sukienki są koniecznością, a na przykład nie bardzo ten kolor pasuje do naszego typu urody, istnieje jeden mały trik, który możemy zastosować- wystarczy kolor utrzymać jak najdalej od twarzy, na przykład nosić czarne sukienki z bardzo dużym dekoltem. Poniżej projekty młodych polskich projektantów, których czarne sukienki najbardziej mi się spodobały. 
 
Sukienki projektantów są chyba najczęściej poszukiwaną częścią garderoby. To oczywiście jak najbardziej naturalne, bo sukienki świetnie się sprawdzają przy wielkich wydarzeniach, a charakteru i odświętności dodają im niebanalne projekty, które zazwyczaj są wyjątkowe. Mnie jest to temat szczególnie bliski i piękne sukienki projektantów szczególnie podziwiam, bo wiem jak wiele jest takich zdolnych, młodych osób, którym jest się bardzo ciężko przebić. Pewnie jest to kwestia promocji i właściwie tylko promocji, bo talentów z pewnością nam nie brakuje. Powróćmy jednak do sukienek projektantów. Myślę, że taka mała popullarność to także wina pewnego przekonania, że sukienki projektantów są piekielnie drogie i do tego nie można ich nosić na co dzień. Czyli dwie najgorsze rzeczy dla kobiety w jednym:) Jeśli chodzi o cenę, to rzeczywiście czasem jest ona wyższa, ale raczej z powodu czasu, jaki trzeba poświęcić na jej uszycie. Materiały też są zazwyczaj dobrej jakości. Ale jeśli przyjrzeć się bliżej sukienkom projektantów z niektórych galerii, okaże się, że sukienka, którą kupiłyśmy na ostatnie weselisko, kosztowała tyle samo, co sukienka od projektanta:) Naprawdę często się to zdarza- sama sprawdzałam:) Jeśli zaś chodzi o noszenie takich sukienek na co dzień, to absolutnie można wybrać coś jak najbardziej uniwersalnego. Sukienki projektantów wcale nie są więc aż tak straszne, jak je malują:)